piątek, 26 kwietnia 2019

Korma Curry z tofu. Cudowne smaki dalekiego wschodu

Witamy witamy :)

Dzisiaj tak na szybko, bez zbędnego opowiadania o tym ,jak to super jest gotować :)
To, że jest to wszyscy wiemy. ;)

Tak więc dzisiaj niezwykłe korma curry z pysznym tofu i jeszcze kilkoma fajnymi dodatkami, które znajdziecie w przepisie.




Składniki :

1/4 kubka orzeszków ziemnych
5 grzybów Shitake
małe opakowanie młodej kukurydzy
jedna duża cebula
1 czerwona papryka
3 duże łyżki pasty curry (Korma paste Patak's)
1 puszka mleka kokosowego
1 łyżka startego świeżego imbiru
1 opakowanie Tofu
3 gałązki szczypiorku
mały pęczek świeżej natki kolendry
świeży szpinak (3 garści)
1 papryczka chili
jedna łyżeczka czarnej fasoli w chili
pieprz
olej kukurydziany


No to zaczynamy. Po pierwsze to musimy pokroić wszystkie warzywa. Danie będziemy robić w woku. A jeśli w woku, to wszystko powinno być przygotowane od razu.
Rozgrzewamy olej w woku i wrzucamy jako pierwsze orzeszki ziemne. Prażymy je przez chwilę. Zobaczycie, jeśli zaczną się rumienić to oznacza, że są ok. Teraz na patelnię dajemy 3 duże łyżki pasty curry. Najlepszy dla nas jest Patak's, ale możecie użyć innej, jeśli macie. Pastę przesmażamy chwilę, aby uwolnić jak najwięcej aromatów. Dobrze jest to robić na mniejszym ogniu, żeby nie przypalić pasty. Teraz podlewamy niewielką ilością wody i dodajemy warzywa. Shitake, szpinak, szczypiorek i kolendra jeszcze zostają na stole. Przesmażamy wszystko z pastą jakieś 3-4 min. i dodajemy mleko kokosowe.
Zagotowujemy i zmniejszamy ogień, aby delikatnie wszystko się dusiło. Kiedy warzywa zaczynają mięknąć dodajemy świeży imbir, szpinak i shitake. To ważne, żeby dodać to pod koniec. Nie stracą swoich właściwości, bo będą tylko chwilę gotowane. Jak szpinak zmięknie, dodajemy łyżeczkę czarnej fasoli w chili. Dla tych, którzy nie znają tej "pasty": czarna fasola z chili w oleju to niezwykła przyprawa do kuchni chińskiej. Tak to wygląda: Chilli Black Bean Sauce
Teraz też czas na tofu. Pokrojone w kostkę wrzucamy do curry, posypujemy świeżo mielonym pieprzem i jeszcze chwilę wszystko gotujemy.
Na samym końcu wrzucamy drobno pokrojoną kolendrę i szczypiorek. Teraz tylko wymieszamy wszystko i danie jest gotowe.


Mamy nadzieję, że przepis nie jest zbyt zawiły. Danie jest proste, a raczej intuicyjne. Przy kolejnych razach możecie oczywiście według uznania modyfikować to danie. I to jest super.

Tak więc twórzcie i nie zapomnijcie się pochwalić w komentarzach jak Wam smakowało.

Pozdrawiamy