wtorek, 31 marca 2015

Krokiety z kapustą i pieczarkami.

Witajcie kochani :)

Ostatnio strasznie mieliśmy ochotę na jakieś fajne naleśniki. No to zapytaliśmy dzieciaczki jakie naleśniki chciały zjeść. Odpowiedź była jasna i prosta hehehehe na słodko. Jednak kiedy zaczęliśmy bardziej dopytywać to wybór padł na klasyczne krokiety z kiszoną kapustą. Wszyscy je uwielbiamy. Jednak chcieliśmy zrobić je nieco w bogatszej wersji. I tak też zrobiliśmy. Zamieszaliśmy nieco składnikami i wyszły przepysznie. Zobaczcie jak pięknie wyglądają i przeczytajcie przepis.

Krokiety z kapustą kiszoną. Nieco inaczej niż klasycznie. (10 szt, 5 osób)

Składniki naleśniki:
50/50 mąki kukurydzianej i mąki pszennej
1 garść otrębów żytnich
1 jajo
1 łyżka oleju
woda
mleko

Ciasto przygotowujemy jak na naleśniki.

Składniki farsz:
ok. 700 g kapusty kiszonej
10 średnich pieczarek
1 por
1/2 małego selera
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka słodkiej papryki
oliwa z oliwek
tymianek, kmin rzymski, pieprz, sos chili, grzybowy sos sojowy

Kapustę przepłukujemy jeśli jest zbyt mocno ukiszona. Potem należy ją przesiekać i odstawić. Następnie oczyszczamy pieczarki i kroimy w półplasterki, por kroimy w kostkę, a seler ścieramy na dużych oczkach tarki. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i wrzucamy składniki. Przesmażamy lekko i podlewamy nieco wodą. Dodajemy 1 dużą łyżkę koncentratu i przyprawy. Koniecznie z dużą ilością tymianku. Dusimy wszystko do momentu kiedy kapusta będzie idealnie miękka. Jeśli macie kapustę od razu miękką, to potrwa to chwilę. My kupujemy kapustę w Lidlu w puszce robioną na białym winie. Jest idealna, ale ostatnio trudno dostępna z niewiadomych przyczyn.  Chyba wystosujemy petycję do Lidla o przywrócenie kapusty hehehehe. Wracając do przepisu :) Farsz mamy przygotowany, więc go odstawiamy i w tym czasie pieczemy ok. 10 naleśników.  Na krokiety zawsze naleśniki smażymy z jednej strony mocniej.  Naleśniki faszerujemy pamiętając, że jaśniejsza strona ma być na zewnątrz. Zwijamy jak klasyczne krokiety i obtaczamy w roztrzepanym jajku i bułce tartej. Kładziemy na patelnię lekko zwilżoną oliwą i opiekamy z każdej strony.
Krokiety są gotowe :) Klasycznie podaje się je z barszczem, ale nie jest to konieczne, a może nie wszyscy lubią barszcz. Możecie podać np. z jakimś fajnym sosem czy nawet z ketchupem. Mogą być dobrym uzupełnieniem na najbliższe święta.

Pozdrawiamy i życzymy smacznego.

piątek, 27 marca 2015

Hummus z czarną fasolą i kolendrą.

Witajcie :)

Kolejna odsłona najwspanialszej pasty na świecie. Oczywiście to nasza opinia, a Wy możecie lubić inne :) Tak czy siak wiecznie coś tworzymy, aby mieć kolejne wersje do wyboru.
Dzisiaj zrobiliśmy hummus z czarną fasolą i dodatkiem pasty z zielonej kolendry. Prosto, szybko i mega smacznie. Niektórym pewnie kolorystyka pasy nie koniecznie przypadnie do gustu, ponieważ jest nieco szaro-bura. To zasługa oczywiście fasoli jak i kolendry. Nie ma to żadnego odzwierciedlenia w smaku. Wręcz przeciwnie, wyszedł wyśmienity. Czas przygotowania to jakieś 10 min.

Aby szybko zrobić tą wersję humusu potrzebować będziecie :

1/2 puszki ciecierzycy
1/2 puszki czarnej fasoli
1/3 szklanki sezamu
1 łyżka pasty z zielonej kolendry (kupiliśmy ją w Lidlu)
3 duże ząbki czosnku
sok z 1/2 limonki
3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki wody mineralnej
1/4 łyżeczki pasty chili lub kilka kropel sosu z papryczki habanero

Zadanie jest proste. Wszystkie składniki wrzucamy do jednego naczynia i blendujemy na gładką masę. Hummus gotowy. Nie zapomnijcie przepłukać fasolę i cieciorkę. Jeśli macie ochotę na dłuższą zabawę, to wcześniej przygotujcie ciecierzycę i czarną fasolę z suchych produktów. Klasycznie jak przy zwykłej fasoli, czyli namaczamy a potem gotujemy do miękkości :) Gotowe !

Pozdrawiamy i  życzymy smacznego :)




poniedziałek, 23 marca 2015

Wieczorem coś na ciepło, czyli szybki makaron.

Hej :)

Macie czasem problem z niewiedzą co dzisiaj zrobić do jedzenia ? Wracacie późno, nie mieliście czasu zjeść na mieście, a coś na ciepło przynajmniej raz dziennie trzeba zjeść. Tak mieliśmy wczoraj. Wyjazd się przedłużył i nie chciało nam się wymyślać nie wiadomo jakich frykasów. Na szybko zobaczyliśmy co jest w lodówce i wiadomo, najprostsza forma to makaron :)

Muszelki z buraczkami i jajkiem (3-4 osoby)

Składniki:
1/2 opakowania makaronu muszelki
1 jajko na twardo
1 średni burak
2 gałązki selera naciowego
5 pieczarek średniej wielkości
1 cebula
2 duże łyżki jogurtu
oliwa z oliwek
pieprz, majeranek, oregano, sos sojowy

Makaron gotujemy w osolonej wodzie al dente. Jajko gotujemy na twardo i kroimy w drobne kawałki. Buraka kroimy w drobną kostkę. Najlepiej mieć buraki już obgotowane, które bez problemu dostaniecie w marketach. Następnie kroimy w kostkę cebulę i selera naciowego. Na koniec pieczarki, które kroimy w półplasterki. Rozgrzewamy na patelni 2-3 łyżki oliwy z oliwek i wrzucamy na nią warzywa. Przesmażamy aż się zeszklą. Doprawiamy przyprawami i dodajemy dwie duże łyżki jogurtu i pokrojone jajko, chwilę dusimy wszystko razem, po czym przekładamy do makaronu, który odcedziliśmy wcześniej i przelaliśmy oliwą. Mieszamy sos z makaronem i gotowe :) Minęło nam ok. 20-25 min. i mamy naprawdę smaczne jedzonko :)

Pozdrawiamy


sobota, 21 marca 2015

Wyśmienite pierożki w góralskim stylu.

Witajcie :)

Jakiś czas temu robiliśmy pastę w stylu karpackim TUTAJ. Dzięki niej powstały nasze dzisiejsze pierożki. Natchnęła nas do zrobienia na jej bazie farszu, który oczywiście musieliśmy przerobić na pierogi jako starzy "pierogarze" :) Góralska kuchnia to proste dania z ciekawymi smakami. Oczywiście z reguły tłusta z dużą ilością mięsa, ale to twardzi ludzie ciężko pracujący, więc też i kuchnię musieli mieć treściwą. W dawnych czasach mieli też utrudniony dostęp do bogactwa warzyw. W górach gdzie klimat trudny i ciężki pomidorów nie sadzili :) Stąd też i taka kuchnia. Nie oznacza to jednak, że nie można wyciągnąć z ich menu ciekawych dań i pomysłów na nowe, bazujące na ich przepisach, fajne potrawy. Jako, że nasza propozycja jest dość pracochłonna nie będziemy się rozpisywać na temat piękna gór i gwary góralskiej, bo każdy zapewne był chociaż raz i wie jak jest pięknie w naszych Tatrach czy w każdych innych górach. One zawsze są piękne.

Zatem bierzmy się do pracy, bo trochę czasu nam to zajmie. Efekt za to jest oszałamiający.


Pieczone pierożki na góralską nutę (5 osób)

Składniki farsz:
200 g serka twarogowego w typie bałkańskim
100 g tartego serka wędzonego a'la oscypek
1 serek wiejski (odcedzony)
3 ziemniaki ugotowane w mundurkach
oliwa z oliwek
estragon, pieprz, ostra papryka, czarnuszka

Wszystkie składniki wrzucamy do jednej miski. Ziemniaki oczywiście wcześniej obieramy ze skórek.
Dodajemy pieprz, paprykę ostrą i sporo estragonu. Wszystkie składniki rozgniatamy widelcem. Chodzi o to, żeby farsz miał fajną niejednolita strukturę, dlatego właśnie trzeba popracować widelcem. :) Kiedy farsz wymieszamy, nakładamy go do wcześniej przygotowanego ciasta.

Składniki ciasto:
1 kg ziemniaków
3/4 szklanki mąki
1 żółtko

Ciasto robimy jak na kopytka. Ziemniaki przeciskamy przez praskę, dodajemy żółtko i podsypujemy mąką do uzyskania ciasta. Odrywamy kawałki ciasta, formujemy wałki średnicy ok. 4 cm i odcinamy kawałki wielkości orzecha włoskiego. Rozgniatamy na dłoni, aby uzyskać okrąg, w który nakładamy farsz jak do zwykłych pierogów. Białko zostawiamy na później, przyda się do posmarowania pierożków.

Przygotowane pierożki układamy na blaszce wysmarowanej oliwą i smarujemy wszystkie roztrzepanym białkiem. Posypujemy czarnuszką i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C na ok. 35-40 min. Pierożki po upieczeniu podajemy polane cebulką przesmażoną na klarowanym maśle.

Gorąco polecamy Wam te pierogi.

Pozdrawiamy :)


Wariacje pierogowe

czwartek, 19 marca 2015

Kofty z ciecierzycy z kaszą gryczaną.

Witajcie :)

Kofta - bardzo popularne danie na Bałkanach, Turcji, Bliskim Wschodzie i w basenie morza czarnego.
Na pewno wiecie cóż to jest i zapewne próbowaliście. W tamtym rejonie są one robione głównie z mięsa. Nasza wersja jest oczywiście wegetariańska, ale z zachowaniem składników z tamtych rejonów. Chcieliśmy oddać klimat tamtego rejonu. Tak więc dlatego pojawia się u nas ciecierzyca, soczewica i trochę innych dodatków. Jednak mając na uwadze, gdzie mieszkamy pomyśleliśmy, że ciekawym dodatkiem będzie klasyczna kasza gryczana, taki nasz lokalny akcent :)
Podsumowując kofty wyszły wyśmienite i zapewne, jeśli zechcecie zrobić je w swoich domach, na pewno będziecie zadowoleni ze smaku tego dania.

Zatem do dzieła :P

Kofty z ciecierzycy oraz kasza gryczana (4-5 osób)

Składniki:
1 puszka cieciorki
1 serek w typie włoskim
1/4 szklanki czerwonej soczewicy
3 ząbki czosnku
3 łyżki sezamu
3 łyżki oliwy z oliwek
płatki żytnie
bułka tarta
estragon, pieprz, cayenne, sos sojowy

Cieciorkę, czosnek, sezam, estragon wrzucamy do głębokiego naczynia i dodajemy 3 łyżki oliwy z oliwek. Całość blendujemy na gładką masę jak na hummus. W misce rozdrabniamy dobrze ser włoski i dodajemy masę z cieciorki i sezamu. Wszystko dobrze mieszamy razem. Teraz musimy ugotować czerwoną soczewicę, co zajmie nam kilka minut. Soczewica po wrzuceniu do wrzątku będzie dobra po ok. 5 minutach. Przelewamy ją na sito, płuczemy zimną wodą, aby przestudzić i wrzucamy do wcześniej przygotowanej masy. Dodajemy pieprz, nieco sosu sojowego i pieprz cayenne. Wyrabiamy idealną masę i odrywając części ciasta tworzymy małe kotleciki. Najlepiej je wyrabiać na palcach wtedy będą miały fajny kształt. Obtaczamy na talerzu w wcześniej przygotowanej mieszance bułki tartej z płatkami żytnimi. Smażymy na oliwie z oliwek. Gotowe :)
Podajemy z kaszą gryczaną w naszej wersji lub z innym dodatkiem typu ryż czy kuskus. Możecie oczywiście dodatek zrobić według własnego uznania. Nie każdy lubi kaszę gryczaną :)

Ważnym dla nas elementem smakowym jest jeszcze sos. Zrobiliśmy go z jogurtu w typie greckim, czosnku, sosu miętowego i pieprzu. Idealnie komponuje się do tego dania. Polecamy ! Surówkę zrobicie sobie z tego, co akurat macie w kuchni i będzie SUPER :)

Życzymy wszystkim smacznego :)

wtorek, 17 marca 2015

Chlebek Naan z dodatkami.

Dzień dobry wszystkim :)

Dzisiaj coś z cyklu kuchnia hinduska z domieszką europejskości. Chleb Naan to fajny dodatek do wszelkich dań kuchni indyjskiej. My postanowiliśmy pokazać Wam nieco zmodyfikowaną jego wersję. Dlaczego ma być dodatkiem, jeżeli może być fajnym daniem. Nie chcieliśmy zrobić z Naan tosta :) tylko coś lepszego, innego. Można powiedzieć, że udało się i wyszła fajna zapiekana kanapka w nieco włoskim stylu.

To bierzmy się do pracy :)

Składniki:
1 opakowanie Naan (2 szt.)
1/4 opakowania świeżego szpinaku
1/2 opakowania twarogu bałkańskiego, ok. 100 g
8 średnich pieczarek
100 g sera żółtego
pieprz, oregano, kmin rzymski, pasta sambal oelek

Naan delikatnie rozcinamy na dwie części. Jest dość cienki i nie łatwo go idealnie rozciąć. Nie ma problemu jeśli nie wyjdzie idealnie :) Układamy na nim świeży szpinak wcześniej umyty i osuszony. Następnie kroimy ser bałkański, pieczarki i ser żółty w cienkie plasterki. Na szpinak układamy ser bałkański, potem układamy plasterki pieczarek i posypujemy pieprzem. Na koniec układamy plasterki sera żółtego i posypujemy oregano oraz smarujemy pastą sambal oelek. Przykrywamy wierzchnią częścią Naan i wstawiamy do piekarnika lub opiekacza. My podaliśmy je z frytkami z batatów,  więc najpierw na 10 min do piekarnika rozgrzanego do 180 C włożyliśmy frytki. Po tym czasie dołożyliśmy chlebki Naan i wszystko zapiekaliśmy jeszcze 10 min. Na dodatek zrobiliśmy sos jogurtowy. Wymieszaliśmy w miseczce 3 duże łyżki jogurtu, 1 łyżkę mango chutney i 1/2 łyżeczki angielskiego sosu miętowego. Gotowe i pyszne danie na obiad czy ciepłą kolację.

Pozdrawiamy i polecamy wypróbować :)



sobota, 14 marca 2015

Alu patra czyli ziemniaczana rolada.

Witajcie :)

Dzisiaj nieco indyjskie klimaty. Nigdy nie próbowaliśmy połączenia ziemniaków z kokosem, bo wydawało nam się to nieco hmmm dziwne. Jednak przemogliśmy się i wypróbowaliśmy fajną hinduską potrawę. Oczekiwania przeszły nasze najśmielsze oczekiwania, bo okazało się, że smak jest niesamowity. Cała rodzinka zmiotła wszystko z talerzy w mig. Próbowaliście kiedyś to pyszne jedzenie ? Nasz przepis zaczerpnęliśmy z takiej bardzo starej książki, którą dostaliśmy od wyznawców Kriszny na jakiejś degustacji, aż trudno się przyznać jak dawno temu to było hehe.
Oczywiście nieco zmieniliśmy ten przepis, bo nie bylibyśmy sobą :)

Zobaczcie jakie piękne cudeńka nam wyszły i polecamy, wypróbujcie ten przepis, bo jest niesamowity.


Alu patra - wspaniała rolada z ziemniaków i kokosa (5 osób)

Składniki ciasto:
250 g mąki pszennej
1/2 kostki masła
1/2 łyżeczki soli
woda do ciasta
olej ryżowy do smażenia

Składniki farsz:
1 kg ziemniaków
150 g wiórek kokosowych
1 duża łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka masła
łyżeczka imbiru
łyżeczka kardamonu
łyżeczka kminu rzymskiego
łyżeczka curry
łyżeczka mielonej kolendry
łyżeczka sambal oelek
pieprz

Z mąki, wody, 1/2 kostki masła i soli wyrabiamy twarde ciasto, odstawiamy do garnka i przykrywamy ściereczką. W czasie kiedy ciasto "nabiera mocy" robimy farsz. Ziemniaki ugotowane w lekko osolonej wodzie przeciskamy przez praskę i przekładamy do miski. Dodajemy jedną łyżkę masła, jedną łyżkę koncentratu pomidorowego, wiórki kokosowe i wyrabiamy na gładką masę. Odstawiamy do wystygnięcia. W tym czasie wszystkie przyprawy wymienione w składnikach wrzucamy na suchą patelnię, poza pieprzem, i prażymy do momentu, aż zaczną wydzielać intensywną woń. Ważne, abyście ich nie przypalili, więc warto ciągle je mieszać. Dodajemy je do masy ziemniaczanej i dobrze mieszamy. Na koniec doprawiamy pieprzem i wykładamy na rozwałkowane ciasto. Ciasto rozwałkowujemy trochę grubsze niż na makaron. Całość zwijamy jak klasyczną roladę i kroimy w plastry o grubości 2 cm. Plastry smażymy z obu stron na oleju (oleju wlewamy na ok. 1 cm do patelni). Odstawiamy na papierowy ręcznik, aby pozbyć się nadmiaru oleju. Generalnie roladki są gotowe i tylko jedna sprawa. Z czym to podać ? My podaliśmy to z surówką i sosem jogurtowym, który przygotowaliśmy w prosty sposób. Jogurt w typie greckim rozmieszaliśmy z dużą łyżką mango chutney. Wyszedł wspaniały sos, który idealnie pasował do roladek.

Mamy nadzieję, że wypróbujecie naszą wersję Alu party i będzie Wam smakowało :)

Pozdrawiamy

czwartek, 12 marca 2015

Pasta w karpackim stylu.

Witajcie :)

Śniadanie to podstawa, a do tego jeśli jest dobre i nie robione na szybko, bo strasznie nam się spieszy, jest jeszcze lepsze. Dzisiaj chcemy Wam polecić pastę z karpackim zacięciem. Góralska z nutą nieco bałkańską. Wszystko sprawiły oczywiście składniki. Bardzo lubimy tamtejsze produkty i szkoda, że nie są u nas dostępne na co dzień, ale można zrobić coś ciekawego z tego co jest dostępne w naszych sklepach.

Co musicie przygotować, aby pasta wyszła pyszna.

Składniki:
1/2 sera twarogowego w stylu bałkańskim
1/2 szklanki startego sera wędzonego a'la oscypek
1/2 kubeczka sera wiejskiego
2 jajka
2 średnie ziemniaki lub jeden duży
2 łyżki majonezu
1 łyżeczka młodego mielonego jęczmienia
pieprz, estragon, ostra papryka,

Ziemniaki gotujemy w mundurkach bez soli. Jajka gotujemy na twardo. Po wystygnięciu obieramy ziemniaki i jajka. Jajka kroimy w drobną kosteczkę. Wszystkie składniki wrzucamy do miski i widelcem rozdrabniamy na pastę. Nie przeciskajcie składników przez żadne praski itp. Dlatego polecamy widelce, aby składniki miały grubszą strukturę taką, naturalną wiejską. Górale nie mieli ze sobą żadnych prasek tylko często proste drewniane przyrządy, którymi posługiwali się na co dzień.
Jak rozdrobnimy składniki, dodajemy pieprz, paprykę, sporo estragonu roztartego w dłoniach i na koniec dwie łyżki majonezu. Aaaa ważne ! Jeśli będziecie mieli serek wiejski z dużą ilością śmietanki to odcedźcie go, żeby nie rozrzedził pasty. Gotowe pyszne śniadanko, a może kolacja. My jedliśmy ją z wspaniałym chlebem pokrzywowym, który mamy pod ręką w naszej lokalnej piekarence. Jeśli macie u siebie takie chleby spróbujcie, smakują wspaniale.

Życzymy miłego dnia :) Wypróbujcie koniecznie tę pastę.


wtorek, 10 marca 2015

Ziemniaki w cieście z paprykarzem

Hej :)

Ostatnio mamy często chęć na ziemniaczane wariacje, to chyba wynik zimowej aury i średniej dostępności dużej ilości warzyw. Inspiracją tego dania była kuchnia z nad morza czarnego, dlatego też używaliśmy do niej  przyprawy z tamtego regionu. Skupiliśmy się na najbardziej znanymi czyli bułgarskiej czubricy i gruzińskiej chameli suneli. Świetne połączenie, które dało niesamowity efekt smakowy. Bałkany i Kaukaz to niesamowite rejony, które szczycą się niezwykle smaczną kuchnią i co najważniejsze, mnóstwem wspaniałych warzyw, o których na północy możemy tylko pomarzyć. Pomidory czy papryka z tamtych rejonów to wręcz marzenie każdego wegetarianina :) Wspaniałe łąki pokryte mnóstwem ziół. Hmmm można się rozmarzyć. A'propos marzeń to wyprawa do Gruzji jest jednym z takich marzeń. Zawsze chcieliśmy tam polecieć i zwiedzić  ten kraj. Nie wspominając o kuchni, która uchodzi za jedną z lepszych na świecie. Też macie takie marzenia ?

Wróćmy jednak do naszego dania. Na początek oczywiście zdjęcia. Pięknie wygląda to danie.

Ziemniaczki w cieście i paprykarz w stylu kuchni morza czarnego. (4-5 osób)

Składniki paprykarz:
3 duże papryki (2 czerwone, 1 żółta)
1 duża cebula czosnkowa
1 młoda cukinia
1 puszka pomidorów w soku
1/2 opakowania świeżego szpinaku
garść pestek z dyni
oliwa z oliwek
pieprz, ostra papryka, gruzińska przyprawa Chumeli Suneli, sos sojowy

Papryki, cebulę i cukinię kroimy w grubsze kawałki. W głębokiej patelni rozgrzewamy 3-4 łyżki oliwy z oliwek i wrzucamy na nią pokrojone warzywa. Przesmażamy ok. 5 minut i wlewamy pomidory wraz z sokiem. Polecamy te krojone, szybciej rozpadną się w gotowaniu. Zagotowujemy i dodajemy garść pestek z dyni oraz przyprawy. Chumeli suneli dodajemy dość sporo. Dusimy kolejne parę minut i dodajemy szpinak. Przykrywamy patelnię i dusimy jeszcze, aż szpinak zmięknie. Jeśli będzie potrzeba możecie podlać lekko wodą lub dodać nieco passaty. Jeżeli lubicie takie dania mocno ostre, to polecamy dodać jeszcze jedną papryczkę chili. Na talerzu posypujemy paprykarz sezamem.
Danie jest gotowe :)

Teraz czas na ziemniaki.

Składniki:
1/2 kg ziemniaków na frytki
2 jajka
mąka pszenna
mąka ziemniaczana
maka kukurydziana
mleko
czosnek niedźwiedzi, czubrica czerwona

Z 2 żółtek, mieszanki mąk, mleka i przypraw rozrabiamy ciasto jak na naleśniki, ale dużo gęstsze. Z białek ubijamy pianę i dodajemy do ciasta. Delikatnie mieszamy, aby ciasto nie straciło puszystości. Ciasto powinno mieć gęstość śmietany. Ziemniaki gotujemy wcześniej w lekko osolonej wodzie i odstawiamy do wystygnięcia. Możecie je ugotować dzień wcześniej. Ważne jest, żeby były zimne, ponieważ wtedy będą twarde i łatwe w obróbce. Wszystkie ziemniaki kroimy na grubsze plasterki ok. 1 cm. Kolejno zanurzamy plasterki w cieście i smażymy na rozgrzanym oleju. Podajemy z paprykarzem. Możecie również do ziemniaków zrobić jakiś fajny sos, który lubicie. My podaliśmy do nich sos jogurtowo - czosnkowy z miętą oraz tajski słodki sos chili.

Polecamy Wam to danie. Jest naprawdę wyśmienite. Przyprawy robią swoje :)

Pozdrawiamy

piątek, 6 marca 2015

Omlet ze szpinakiem i koprem włoskim

Witajcie :)

Jajka to dobre jedzenie :P Lubicie ? Pewnie nie wszyscy, jednak warto je jeść, ponieważ są bardzo zdrowe. Jajka nie dość, że są niskokaloryczne, to zawierają 13 witamin i minerałów, wzorcowe białko i antyoksydanty. Są źródłem wielu witamin, m. in. A, E, D, K oraz B2, B9 i B12, kwasu pantotenowego oraz składników mineralnych: fosforu, potasu, wapnia, żelaza, cynku i magnezu, selenu i jodu. Rano zjedzone jajko dostarcza organizmowi niezbędnych wartościowych składników odżywczych na cały dzień. Jak wiadomo można jeść je na wiele sposobów. Jeden z naszych ulubionych chcemy wam pokazać dzisiaj, czyli omlet.

Nasz dzisiejsza wersja jest prosta i łatwa do zrobienia. Chociaż jak się robi pierwszy raz to może nieco kłopotów przysporzyć, ale tylko odrobinę. Ważne jest mieć dobrą patelnię i trochę cierpliwości, i wszystko będzie OK.

Bierzmy się do pracy :)



Omlet ze szpinakiem i fenkułem. (2 osoby)

Składniki:
3 jajka
1/2 kopru włoskiego
duża garść świeżego szpinaku
1 mała cebula
4 pieczarki
1 duża łyżka gęstego jogurtu naturalnego
kukurydza konserwowa
oliwa z oliwek
pieprz, tymianek, ostra papryka, sól, gałka muszkatołowa

Zaczynamy od pokrojenia pieczarek, cebuli, kopru włoskiego w drobną kostkę. Na  średnią patelnię wlewamy nieco oliwy i przesmażamy na początek koper włoski, aż się zeszkli. Odkładamy go do miseczki. Teraz dolewamy nieco oliwy i wrzucamy na patelnię cebulę i pieczarki. Przesmażamy na małym ogniu, w czasie kiedy warzywa smażą się, delikatnie wbijamy jajka do miseczki. Dodajemy łyżkę jogurtu, pieprz, sporo tymianku roztartego w dłoniach, trochę soli, papryki ostrej i na koniec ścieramy odrobinę gałki muszkatołowej. Masę jajeczną dobrze roztrzepujemy, aby wbić jak najwięcej powietrza. W tym czasie pieczarki z cebulą już nam się przesmażyły, więc wlewamy delikatnie na patelnię masę jajeczną. Zmniejszamy ogień i delikatnie drewnianą packą odpychamy ścinające się jajko do środka patelni. DELIKATNIE ! Kiedy odsuwamy jajko do środka, to nieścięte powinno się wlewać w jego miejsce. Kiedy zauważycie, że jajko zaczyna się ogólnie ścinać, czyli nie jest już płynne, wtedy nakładamy koper włoski. Delikatnie smażymy od czasu do czasu potrząsając patelnią, aby omlet odkleił się od patelni. Możecie delikatnie bokami podlać oliwę, lepiej będzie się smażył, jeśli Wasza patelnia nie jest w najlepszej kondycji ;) W między czasie opłuczcie i obierzcie z łodyżek szpinak, a następnie przelejcie gorącą wodą, aby się zblanszował. Jak odcieknie z wody przełóżcie go na omleta i posypcie pieprzem i kukurydzą. Omlet powinien być gotowy :) Jeśli dobrze jeździ po patelni, a wierzchnia część jest już fajnie ścięta, to na pewno jest gotowy. Pamiętajcie, że omlet najlepszy jest taki lekki, nie przesmażony. Podajemy go samego np. z grzankami lub nasz ulubiony sposób z ryżem basmati i surówką. Może być oczywiście samodzielnym daniem. Wybór należy do Was.

Pozdrawiamy

środa, 4 marca 2015

Szybkie danie dla studenta za 2,50 zł/os.

Hej kochani :)

Dzisiaj szybkie danie. W sumie skojarzyło się nam z kuchnią dla studentów. Oni zawsze jedzą biednie i szybko, choć zapewne są i tacy, którzy lubią konkretnie ugotować. Coś w stylu parówka z wody itd., żeby szybciej, bo czasu nie ma. Pomyśleliśmy, że należałoby im troszkę pomóc. Może nie odkrywamy dla Was jakiejś Ameryki, ale czasem choć wskazanie kierunku działania jest najważniejsze.  I tak potraktowaliśmy dzisiejszą propozycje dla Was :)

Nasza propozycja to prosty ryż z warzywami i makaronem. Pożywne, zdrowe, a przy tym niezwykle łatwe i szybkie do zrobienia. Po co zamawiać pizzę ? Ugotujcie coś sami szybko i bezboleśnie.

Koszt tego dania to 9,90 zł na 4 głodne osoby.


Ryż z warzywami, soczewicą i makaronem babuni :) (4 osoby - 9,90 zł)

Składniki:
1 torebka ryżu parboiled, 100 g
1 puszka soczewicy
8 pieczarek
1/2 opakowania warzyw mrożonych (marchewka, groszek, zielona fasolka)
2 ząbki czosnku
1/3 opakowania makaronu babuni (cieniutki jak do rosołu)
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
trochę kiełków, np. brokuła
oliwa z oliwek
pieprz, sos chili, sos sojowy, oregano, imbir

Ryż wrzucamy do gorącej osolonej wody i gotujemy do wypełnienia się torebki lub zgodnie z opisem na opakowaniu. Na dużą patelnię wlewamy ok. 2-3 łyżki oliwy z oliwek, rozgrzewamy i dodajemy warzywa mrożone. Przesmażamy ok. 5 minut i podlewamy wodą, ale nie zbyt dużo. Tak na równi z warzywami. Dodajemy jedną łyżeczkę koncentratu pomidorowego, pieprz, sos sojowy, sos chili, oregano i imbir. Gotujemy na małym ogniu, aż warzywa zrobią się kruche (często mieszamy). Warzywa gotują się na małym ogniu, a my w tym czasie kroimy pieczarki w cienkie półplasterki i dodajemy do warzyw. Soczewicę wylewamy na sito, dobrze płuczemy z zalewy i dodajemy również do warzyw. Nastawiamy wodę w małym rondelku i po zagotowaniu wrzucamy na 3 minuty makaron babuni. Po ok. trzech minutach odcedzamy, przekładamy do warzyw na patelnię i gotujemy razem jeszcze chwilę, aż makaron dobrze wchłonie resztkę płynu, który nam pozostał na patelni. Teraz dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę. Ostatnia czynność to odcedzenie ryżu. Dobrze jest go przelać zimną wodą i kiedy woda obcieknie, rozcinamy torebkę i dodajemy do warzyw z makaronem. Mieszamy i gotowe. Dodatkową naszą radą to możliwość zamiany makaronu babuni na Chow mein, który nie gotujemy tylko zalewamy wrzątkiem na 4 min. Zapewne większość studentów ma szybkie chińskie zupki. Wyciągnijcie makaron z zupki, a proszek dodawany do makaronu wyrzućcie do kosza. To sama chemia, nie warto tego pochłaniać :)

Mamy nadzieję, że przyda Wam się nasz pomysł, a przynajmniej wytyczy ścieżkę, którą należy kroczyć, aby tanio, zdrowo i dobrze się odżywiać. Zaglądajcie do nas, a na pewno często znajdziecie pomysły na tanie, szybkie i zdrowe jedzenie.

Pozdrawiamy

wtorek, 3 marca 2015

Burgery z ziemniaków i ciecierzycy

Hej :)

Ciecierzyca to wspaniała i zdrowa roślinka z bobowatych. Znana od tysięcy lat, ma wspaniałe właściwości odżywcze i zdrowotne. Wspaniale wpływa na obniżenie ciśnienia, cholesterol, jest skarbnicą białka i można wymieniać jeszcze wiele jej zalet. Najpopularniejsze danie to oczywiście bardzo popularny hummus. Zapewne jedliście i lubicie. Kilka pomysłów na hummus znajdziecie na naszym blogu. TUTAJ
Nie chcemy się zbędnie rozpisywać o cudownych właściwościach cieciorki, bo ważniejszy jest nowy przepis, który dla Was przygotowaliśmy.

Dużo ciekawych informacji znajdziecie w tym artykule :
CIECIERZYCA - właściwości i wartości odżywcze.

A oto nasze burgery :)


 

Kotlety z ciecierzycy z ziemniakami (4-5 osób)

Składniki:
1 puszka ciecierzycy vel cieciorki
5 ziemniaków średniej wielkości
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/3 szklanki sezamu
1 większy ogórek konserwowy
4 łyżki otrębów żytnich
1 jajko lub zastąpić możecie je siemieniem lnianym
pieprz, czosnek niedźwiedzi, sos z papryczek habanero lub sos chili, sos sojowy

Ziemniaki gotujemy w lekko osolonej wodzie do miękkości i przeciskamy przez praskę. Kiedy ziemniaki stygną możemy zając się cieciorką. Do głębokiego naczynia wrzucamy całą puszkę ciecierzycy wcześniej opłukanej z zalewy. Dodajemy sezam, czosnek i miksujemy na gładką masę. Sezam częściowo zostanie w całości i tak ma być. Kiedy mamy przygotowaną masę z cieciorki, kroimy ogórka w drobniutką kostkę i dodajemy do masy. Cebulę również kroimy w drobną kostkę i przesmażamy na oliwie z oliwek na złoty kolor i również dodajemy do masy. Następnie łączymy ziemniaki z masą z cieciorki i dobrze wszystko mieszamy. Teraz doprawiamy pieprzem, sosem sojowym, odrobiną sosu chili lub habanero, czosnkiem niedźwiedzim. Dodajemy jajko i otręby żytnie. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Jeśli zauważycie, że jest zbyt rzadkie dodajcie więcej otrębów, one ładnie wchłoną wilgoć. Z ciasta formujemy kotlety i obtaczamy w otrębach lub pokruszonych płatkach kukurydzianych. Smażymy na niewielkiej ilości oliwy z oliwek. Gotowe :)

Podajemy je do wszystkiego. Świetnie będą pasować z ryżem basmati i surówkami. Mogą również być kotletem w kanapce typu hamburger albo zrobione jak pulpety i podane z jakimś fajnym sosem. Sami wymyślajcie z czym je sobie zaserwujecie. Jak widać na zdjęciach my podaliśmy do tego klasyczną sałatkę z pomidorów, szalotki i kukurydzy. Na wierzch oliwki i polaliśmy wszystko oliwą z oliwek oraz posypaliśmy świeżo mielonym pieprzem. Zresztą pomidory zawsze jemy z oliwą, ponieważ oliwa powoduje łatwą przyswajalność pomidorów.

Smacznego życzymy i pochwalcie się z czym podaliście swoje burgery :)

Pozdrowienia gorące :)

poniedziałek, 2 marca 2015

Zawijane ciasto francuskie z warzywami.

Hej kochani :)

Kilka dni przerwy sorry :) Niestety grypa była potężniejsza od nas. A wiecie zapewne jak nie chce się robić czegokolwiek, jeśli leżymy z gorączką. Wszystko już wróciło na swoje tory i wczoraj specjalnie dla Was zrobiliśmy coś ekstra. Uwielbiamy takie fajne zawijasy z ciasta francuskiego. Dzisiejsza propozycja to taki fajny krążek z nadzieniem z bakłażanów i jeszcze kilku składników. Żadna tam filozofia. Proste, łatwe i w sumie szybkie do przygotowania danie. Każdy z Was zrobi sobie zawijaska bez problemu w domu. Poświęcicie max godzinę na przygotowanie, więc to niewiele więcej niż oczekiwanie na pizzę :P

Zobaczcie jakie piękne cudeńko nam wyszło. A teraz do dzieła !

Bakłażany zapiekane w cieście francuskim (4 osoby)

Składniki:
1 ciasto francuskie
1 bakłażan młody
3 łodygi selera naciowego
10 średnich pieczarek
100 g twarogowego solonego sera bałkańskiego
oliwa z oliwek
pestki dyni
czarnuszka
pieprz, estragon, sos chili, grzybowy sos sojowy, klasyczny sos sojowy

Bakłażana i pieczarki kroimy w cieniutkie półplasterki. Selera w drobną kostkę. Wrzucamy na rozgrzaną oliwę z oliwek najpierw bakłażana i przesmażamy go delikatnie, aż nieco zmięknie. Następnie przekładamy go do miski, a na patelnię wrzucamy pieczarki i selera. Przesmażamy je i na koniec podlewamy delikatnie grzybowym sosem sojowym. Przekładamy do miseczki z bakłażanem, aby warzywa przestygły. Dodajemy sporo estragonu, pieprz, sos chili i skrapiamy delikatnie sosem sojowym. Do warzyw ścieramy na tarce ser bałkański. Jeśli macie niezbyt zwarty to możecie pokruszyć go. Wszystko mieszamy.  Wyciągamy ciasto z lodówki i na rozłożone nakładamy cały farsz zostawiając trochę wolnej części na dłuższym boku ciasta. Zawijamy ciasto tworząc coś w rodzaju strucli. Pamiętajcie, że zawijamy dłuższą częścią.  Po zwinięciu ciasto przekładamy na blachę i zawijamy w wieniec. My ciasto smarujemy oliwą z oliwek, ale możecie posmarować roztrzepanym białkiem. Posypujemy czarnuszką i pestkami dyni. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 C i pieczemy ok. 25 min. Gotowe. My podaliśmy to danie z surówką i z salsą. Możecie oczywiście wymyślić dodatki według Waszego gustu, albo podać jako samodzielne danie.

Pozdrawiamy:)