Co powiecie na najbardziej klasyczne danie dostępne chyba we wszystkich barach wzdłuż naszych polskich dróg. Były czasy, że jeździliśmy służbowo po całym kraju i to jest chyba lider przydrożnych barów. Plackowi po węgiersku dorównuje tylko klasyczny żurek z wkładką :) Nie chodzi nam o to, aby negować to danie, bo jest naprawdę pyszne. W wersji klasycznej oczywiście mięsne, jednak nasza wersja to odpowiednik wegetariański. Idealny dla miłośników takiego jedzenia. My lubimy placki ziemniaczane bardzo, a do tego gulasz z warzyw to już pełnia szczęścia :)
Polecamy dzisiejszą propozycję. Koniecznie wypróbujcie :)
Składniki na placki:
8 ziemniaków
1 cebula
1 jajo
5 pieczarek
pieprz, sól, tymianek, bułka tara, ostra papryka
Placki ziemniaczane przygotowujemy jak klasyczne. Czyli ścieramy ziemniaki i cebulę na tarce lub maszynowo. Dodajemy przyprawy, jajko i bułkę tartą, a na sam koniec wcześniej przesmażone z pieprzem pieczarki pokrojone w drobną kostkę. Smażymy placki i podajemy z gulaszem. Placki smażcie jak Wam wygodnie, wcale nie musi to być jeden duży składany na połowę. Osobiście preferujemy pieczenie ich po dwa na patelni i nakładamy gulasz na wierzch. Łatwiej się robi i wygodniej konsumuje.
Składniki gulasz:
1 puszka soczewicy
1 młoda cukinia
1/2 papryki czerwonej
3 gałązki selera naciowego
1 duża cebula
2-3 łyżki kukurydzy konserwowej
1 passata ok. 250 ml
oliwa z oliwek
pieprz, ostra papryka, słodka papryka, oregano, bazylia, sos sojowy, sos chili
Składniki kroimy w grubszą kostkę, soczewicę opłukujemy z zalewy pod bieżącą wodą. Następnie na głębokiej patelni rozgrzewamy nieco oliwy z oliwek, wrzucamy pokrojone warzywa i przesmażamy je z lekka. Teraz zalewamy wszystko passatą. Dodajemy przyprawy, nieco wody i dusimy do miękkości. Na sam koniec dodajemy kukurydzę i soczewicę, i jeszcze dusimy ok. 5 min ma małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Stopień ostrości regulujcie sami, ponieważ każdy lubi inaczej. Danie jest gotowe. Prawda, że łatwe ? Nakładacie na placki i smacznego. Polecamy zetrzeć trochę sera żółtego na wierzch lub posypać szczypiorkiem, będzie to fajny dodatek. Innym dodatkiem mogą być wszelkiego rodzaju kiełki.
Pozdrawiamy
Robiłam kiedyś ale z innym gulaszem ;) PYCHA :) Jadłam trzy dni pod rzad ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, przepyszne :) Też jedlibyśmy często. Pozdrawiamy
Usuń