Marchewka w cieście z kaszą bulgur.
Witajcie :)
Dzisiaj sobota, więcej czasu na przygotowanie smakowitego dania na obiad. Pomyśleliśmy więc, że możemy Wam polecić coś co wymaga nieco więcej pracy. Po świątecznym czasie, kiedy to niemal każdy przechodzi czas niekontrolowanego spożycia nie tylko jedzenia, powrót do dobrej kuchni nie obciążającej naszych żołądków jest niezwykle wskazany :) Mamy rację ?
Dlatego dzisiaj coś miłego dla naszego organizmu, czyli duuuuużo surówki, zbawienna kasza bulgur i delikatne marchewki w cieście. No może ciasto nie jest najlżejsze, ale inne składniki to dobrze rekompensują.
Zobaczcie jak pięknie wygląda to danie :)
Składniki:
4 duże marchewki
1 szklanka kaszy bulgur
1/2 żółtej słodkiej papryki
5 rzodkiewek
1/2 niedużej rzodkwi lodowej
3 duże jaja
1 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 kostki bulionowej warzywnej
1/2 limonki
oliwa z oliwek
sos sojowy
oregano, pieprz cayenne, ostra papryka, pieprz czarny
Marchewki obieramy i kroimy na połówki, po czym wrzucamy do wrzącej wody, aby podgotowały się na krucho. W tym czasie przygotowujemy ciasto z 3 jaj, mąki ziemniaczanej, mąki pszennej i przypraw. Miksujemy jajka i dodajemy obie mąki plus pieprz cayenne, ostrą paprykę, oregano i pieprz czarny. Ciasto ma być gęste. Następnie przygotowujemy kaszę bulgur według przepisu producenta. My zalewamy szklankę kaszy wrzącym bulionem warzywnym i odstawiamy na 20 min. pod przykryciem, a po tym czasie jeszcze chwilę gotujemy na małym ogniu, aby doszła do miękkości. Teraz czas na marchewki. Kiedy ugotują się na krucho wylewamy je na sito i dobrze przelewamy zimną wodą, aby zatrzymać proces gotowania. Następnie kroimy połówki marchewek wzdłuż na ćwiartki i maczając każdą marchewkę w cieście smażymy na dość głębokim oleju. Polecamy ryżowy, bo ma wysoką temperaturę dymienia i nie zmienia smaku potrawy. Każdą marchewkę smażymy na złoty kolor z obu stron i odstawiamy na papierowy ręcznik do odsączenia z nadmiaru tłuszczu. Surówkę przygotowujemy z sałaty, jaką macie akurat w domu, rzodkiewek, papryki i rzodkwi lodowej. My wyłącznie przyprawiamy oliwą z oliwek, sokiem z limonki i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Mieszamy i podajemy z resztą składników naszego dania. Gotowe :)
Nasza sugestia to podawać marchewki z jakimś ostrym sosem. My wybraliśmy tajski słodki sos chili i meksykańską salsę. Na pewno dobrze będzie również smakować np. z sosem czosnkowym.
Życzymy smacznego i czekamy na komentarze :)
Pozdrawiamy
Dzisiaj sobota, więcej czasu na przygotowanie smakowitego dania na obiad. Pomyśleliśmy więc, że możemy Wam polecić coś co wymaga nieco więcej pracy. Po świątecznym czasie, kiedy to niemal każdy przechodzi czas niekontrolowanego spożycia nie tylko jedzenia, powrót do dobrej kuchni nie obciążającej naszych żołądków jest niezwykle wskazany :) Mamy rację ?
Dlatego dzisiaj coś miłego dla naszego organizmu, czyli duuuuużo surówki, zbawienna kasza bulgur i delikatne marchewki w cieście. No może ciasto nie jest najlżejsze, ale inne składniki to dobrze rekompensują.
Zobaczcie jak pięknie wygląda to danie :)
Marchewka w cieście z kaszą bulgur i kolorową surówką (4-5 osób)
Składniki:
4 duże marchewki
1 szklanka kaszy bulgur
1/2 żółtej słodkiej papryki
5 rzodkiewek
1/2 niedużej rzodkwi lodowej
3 duże jaja
1 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 kostki bulionowej warzywnej
1/2 limonki
oliwa z oliwek
sos sojowy
oregano, pieprz cayenne, ostra papryka, pieprz czarny
Marchewki obieramy i kroimy na połówki, po czym wrzucamy do wrzącej wody, aby podgotowały się na krucho. W tym czasie przygotowujemy ciasto z 3 jaj, mąki ziemniaczanej, mąki pszennej i przypraw. Miksujemy jajka i dodajemy obie mąki plus pieprz cayenne, ostrą paprykę, oregano i pieprz czarny. Ciasto ma być gęste. Następnie przygotowujemy kaszę bulgur według przepisu producenta. My zalewamy szklankę kaszy wrzącym bulionem warzywnym i odstawiamy na 20 min. pod przykryciem, a po tym czasie jeszcze chwilę gotujemy na małym ogniu, aby doszła do miękkości. Teraz czas na marchewki. Kiedy ugotują się na krucho wylewamy je na sito i dobrze przelewamy zimną wodą, aby zatrzymać proces gotowania. Następnie kroimy połówki marchewek wzdłuż na ćwiartki i maczając każdą marchewkę w cieście smażymy na dość głębokim oleju. Polecamy ryżowy, bo ma wysoką temperaturę dymienia i nie zmienia smaku potrawy. Każdą marchewkę smażymy na złoty kolor z obu stron i odstawiamy na papierowy ręcznik do odsączenia z nadmiaru tłuszczu. Surówkę przygotowujemy z sałaty, jaką macie akurat w domu, rzodkiewek, papryki i rzodkwi lodowej. My wyłącznie przyprawiamy oliwą z oliwek, sokiem z limonki i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Mieszamy i podajemy z resztą składników naszego dania. Gotowe :)
Nasza sugestia to podawać marchewki z jakimś ostrym sosem. My wybraliśmy tajski słodki sos chili i meksykańską salsę. Na pewno dobrze będzie również smakować np. z sosem czosnkowym.
Życzymy smacznego i czekamy na komentarze :)
Pozdrawiamy
bardzo ciekawa propozycja!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Pozdrawiamy
Usuń